Biografia
Kompozycje
Recenzje
Płyty
Mp3
video
Foto-Album
Kontakt




Bydgoski Leksykon Muzyczny
Z. Pruss, A. Weber, R. Kuczma, Bydgoszcz, 2004r.

SALABER PIOTR - Kompozytor, aranżer, pianista. Twórca muzyki teatralnej, animator oryginalnych przedsięwzięć muzycznych, związany ścisłą współpracą z radiem i TV. Od lat 80 twórczo obecny w bydgoskim krajobrazie muzycznym. Choć urodził się we Wrocławiu, całe dorosłe życie spędza nad Brdą. Tu kończy szkołę, (I LO) i stąd wystartuje, po zaliczeniu w trybie przyspieszonym Średniej Szkoły Muzycznej w Toruniu - do swej muzycznej kariery. Występuje w zespole "Demontaż" ( grając na organach elektrycznych B-11) i żeby podkreślać swoje artystowskie aspiracje, paraduje po szkolnych korytarzach obwieszony wisiorkami, w trampkach pomalowanych w kwiatki i w koszuli z napisem "Piotruś". Na szczęście pedagodzy byli wyrozumiali. Także ojciec pogodził się z tym, że syn nie będzie jednak elektronikiem. W czasie studiów na Akademii Muzycznej im. F. Nowowiejskiego wygrywa Środowiskową Giełdę Piosenki Studenckiej - Bydgoszcz 85. W tym samym roku, jako reprezentant klubu WSP "Beanus", zdobywa wyróżnienie na Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie. Śpiewa kompozycje własne do tekstów Mariusza Trzaski - kolegi z kabaretu "Czacha". Później zostaje zakwalifikowany do opolskich "Debiutów" . Zaraz po studiach z grupą bydgoskich aktorów przygotował dla "Węgliszka" - "Niezapomniane piosenki" i czując się odpowiedzialnym za młodą żonę (Paulinę) i powite przez nią bliźnięta (Taidę i Mateusza), angażuje się jako muzyk na wycieczkowe statki amerykańskich linii pasażerskich. I choć na jednym z nich dał recital... chopinowski to przede wszystkim gra "rozrywkę" i zwiedza świat: Seszele, USA, Meksyk, Mauritius, Singapur, wschodnią Afrykę, Jawę, Sumatrę, Egipt, Rosję. Z podróży tych napisał kilka reportaży. Po tej klezmersko-krajoznawczej przygodzie wraca do Bydgoszczy i obejmuje stanowisko kierownika muzycznego Teatru Polskiego. W okresie 1994-2001 opracowuje wiele spektakli, a kilka z nich opatruje muzyką własną ("Wagon z miejscami do leżenia", "Lot nad kukułczym gniazdem", "Dziady", "Sonet"). Z czasem zapraszają go do współpracy inne teatry - z Katowic, Gdyni, Gdańska, Płocka. Napisał też muzykę do prezentowanego na Darze Pomorza - "Cesarza" R. Kapuścińskiego. Opracowując często spektakle dla dzieci, sam skomponował cykl piosenek do popularnych wierszy Juliana Tuwima. Przedstawiono je na wielkim koncercie w Filharmonii Pomorskiej i nagrano na płycie zatytułowanej "Lokomotywa". Śpiewali m.in. Jagna Wędrzyńska, Ada Biedrzyńska, Alicja Mozga, Teresa Kwiatkowska, Piotr Siciński. Jako pianista występuje często w Orkiestrze Salonowej im. J. Straussa, pod kierownictwem Marka Czekały. Z kabaretem "Masztalskich" występował w całej Polsce, a także w Stanach Zjednoczonych. Opracowuje też muzycznie (na przemian z B. Ciesielskim) doroczne "Wegliszkowe" "Szopki Bydgoskie" od 1996 roku. Latem 2002 r. gra z orkiestrą na ...plaży w Gdyni "Kabaret Starszych Panów", w jego muzycznym opracowaniu. Ale żadne warunki nie są mu straszne, odkąd na bydgoskim Starym Rynku, i na 40-metrowym wysięgniku dał koncert na instrumentach elektronicznych i rozrzucał partyturę wśród publiczności. A inspirację do takich eksperymentalnych i dość fanaberyjnych zachowań czerpie po części z zaliczanych u Karlheinza Stockhausena kursów mistrzowskich. A wiadomo, że ten niemiecki guru awangardy muzycznej kocha widowiska i demonstracje. Salaber też: Pojmowanie muzyki przez Stockhausena jest mi bliskie. A ponieważ planuję prapremierę dużego utworu orkiestrowego, myślę, że będzie się można o tym przekonać. (Gazeta Pomorska 2002). Ma też Salaber w swoich fantastycznych planach... koncert podwodny (w bydgoskim Aqua Parku - jeśli powstanie) oraz, "potężny musical". W 1997 roku otrzymuje doroczną nagrodę kulturalną "BIK-u". Wielką popularność przynoszą mu jego działania muzyczno-telewizyjne, a zwłaszcza talk-show Polsatu "Na każdy temat". Opracował też m.in. takie telewizyjne programy, jak "Piraci" i "Kocham Polskę". Ale za najważniejsze swoje muzyczne posłannictwo uważa komponowanie. Po wydaniu płyty "Moja pierwsza Walentynka" myśli o następnej, w charakterze poważniejszej. Ostatnio jedną z jego kompozycji wykonano w Kolonii. Choć ma swoje adresy i w Warszawie i w Trójmieście - najchętniej wraca do Bydgoszczy. Od najmłodszych lat pociąga go woda, a od pewnego czasu - wegetarianizm. Choć jest wielbicielem Marylin Monroe, to od zawsze podobały mu się szatynki. Ma więc naturę dość pokrętną, ale i nader spontaniczną. Ma poczucie humoru i jest mistrzem w opowiadaniu anegdot. Jedną z nich przytoczył Anicie Chmarze: Każdy z kompozytorów tak naprawdę sam wie, ile jego praca jest warta. Nauczył mnie tego kiedyś Tadeusz Kocyba, ten, który napisał muzykę do "Bolka i Lolka". Przyjechał gdy w Bydgoszczy trwały próby "Balladyny" z jego muzyką. Odbierałem go z dworca, a że człowiek jest starszy, chciałem być miły i mówię: - Wychowałem się na Pańskiej muzyce i ta do "Balladyny" też bardzo ładna. A on na to: - Nie pier..ol pan, już ja sam dobrze wiem co tam napisałem.

Zdzisław Pruss

Początek strony


Wszelkie prawa zastrzeżone- copyright Piotr Salaber